Pasta to nie makaron

Nie i nie!

Pasta to coś, co na krom­kę chle­ba lub buł­ki gru­bą war­stwą na­kła­da­my. Nie od­ce­dza­my, nie prze­le­wa­my, z so­sem nie mie­sza­my, tyl­ko od ra­zu wci­na­my. Na pa­sty jest po­my­słów wiele…

Do znu­dze­nia czę­stu­ją nas w ba­rach, sto­łów­kach i tam, gdzie go­to­we je­dze­nie, pa­stą ja­jecz­ną. Sama w so­bie nie jest zła, ale czyż tyl­ko ona jest? Pewnie, że nie! A na pew­no od dzi­siaj! Aromatyczna, gę­sta pa­sta jest do­sko­na­ła za­rów­no na przy­ję­ciach – spraw­dza się na wszel­kie­go ro­dza­ju ka­na­pecz­kach, zwa­nych tar­tin­ka­mi, wy­jaz­dach na ło­no na­tu­ry, szkol­nych ka­nap­kach (co zro­bić, by z nich nie wy­do­sta­wa­ła się na szkol­ne odzie­nia na­szych mi­lu­siń­skich – w dal­szej czę­ści), jak i na śnia­da­niach i kolacjach.

Pasty o rzad­szej, kre­mo­wej kon­sy­sten­cji po­da­wa­ne w mi­secz­kach lub sa­la­ter­kach do­sko­na­le spraw­dzą się na przy­ję­ciach. Obok nich wy­star­czy po­sta­wić ko­szycz­ki z pie­czy­wem, kra­ker­sa­mi i pa­lusz­ka­mi, a w nie­co więk­szych mi­secz­kach wa­rzy­wa po­kro­jo­ne na nie­wiel­kie ka­wał­ki, ta­kie „na je­den kęs”. Takim spo­so­bem stwo­rzy­my sma­ko­wi­te i ele­ganc­kie przy­ję­cie. Menu obia­do­we mo­że się bez nich obejść.

Baza, treść wła­ści­wa oraz sklejacz

Pasta to ba­za – naj­czę­ściej twa­róg, ser żół­ty (twar­dy, star­ty drob­no, lub se­rek to­pio­ny), jaj­ka, ugo­to­wa­ne i zmie­lo­ne wa­rzy­wa strączkowe.
Smak pa­ście na­da­ją do­dat­ki wsze­la­kie: drob­no po­kro­jo­ne wę­dli­ny, roz­drob­nio­ne ry­by wę­dzo­ne, wa­rzy­wa oraz przy­pra­wy – bez nich prze­cież nie ma gotowania!
To wszyst­ko trze­ba skle­ić – a do te­go na­da­je się ma­jo­nez, śmie­ta­na, jo­gurt, oli­wa, ma­sło – w za­leż­no­ści od ba­zy i dodatków.

Bardzo drob­no czy mo­że nie bardzo

To, czy skład­ni­ki pa­sty ma­ją być bar­dzo roz­drob­nio­ne – na po­do­bień­stwo kre­mu je­dwa­bi­ste­go, czy też ma­ją być w nich wy­czu­wal­ne ka­wał­ki, za­le­ży od upodo­bań. Ja wo­lę, kie­dy w pa­ście da się wy­czuć ka­wa­łecz­ki skład­ni­ków – dzię­ki te­mu mo­im zda­niem smak jest cie­kaw­szy i bo­gat­szy. Niezbędnym do­dat­kiem każ­dej pa­sty są świe­że zio­ła – na­da­ją świe­żo­ści i lek­ko­ści. Nie mu­szą to być wy­szu­ka­ne, trud­no do­stęp­ne list­ki – świe­ży szczy­pio­rek, na­tka pie­trusz­ki, czy ba­zy­lia są prze­cież ta­kie przepyszne.

Sekret ka­nap­ki z pastą

Kanapka z pa­stą, a nie z nie­śmier­tel­ną „szy­necz­ką”, jest do­sko­na­łym uroz­ma­ice­niem szkol­ne­go ja­dło­spi­su każ­de­go ucznia. Ale… nie wszy­scy ją lu­bią z bar­dzo pro­za­icz­ne­go po­wo­du – lu­bi się na­gle wy­do­sta­wać z ka­nap­ki. Aby te­mu za­po­biec war­to przy­go­to­wać ka­nap­kę z buł­ki i przed na­peł­nie­niem ją pa­stą, usu­nąć z niej war­stwę mięk­ki­szu, tak by po­wsta­ła płyt­ka mi­secz­ka. A na pa­stę ko­niecz­nie, ale to bez­wględ­nie ko­niecz­nie, trze­ba po­ło­żyć liść sa­ła­ty i ka­wa­łek pa­pry­ki lub po­mi­do­ra. Pasty lu­bią świe­że wa­rzy­wa. A wa­rzy­wa lu­bią pa­sty. Pasty a nie makarony!!!

 

———-

Grzegorz Ostrowski – praw­dzi­wy mistrz kuch­ni. Autor ksią­żek ku­li­nar­nych oraz ar­ty­ku­łów pra­so­wych. Fotograf ape­tycz­nych po­traw. Gotowanie za­mie­nia w sztu­kę. Jego spraw­dzo­ne prze­pi­sy to gwa­ran­cja suk­ce­su! O go­to­wa­niu pi­sze z praw­dzi­wą pa­sją. Od 2001 pro­wa­dzi praw­do­po­dob­nie naj­lep­szą stro­nę ku­li­nar­ną: http://www.mniammniam.pl

———-

Ten ar­ty­kuł po­cho­dzi z ser­wi­su Artykularnia.pl – źró­dła dar­mo­wych ar­ty­ku­łów do przedruku!

Leave a Reply