Jak ta­nim kosz­tem urzą­dzić naj­prost­szą wędzarnie

Najprostszą wę­dzar­nię, skła­da­ją­cą się z pa­le­ni­ska, ka­na­łu dym­ne­go i ko­mo­ry wę­dzar­ni­czej moż­na zro­bić sa­me­mu. Materiały do pra­cy są po­wszech­nie do­stęp­ne. Patent jest do­brze zna­ny, ta­kie wę­dzar­nie „od za­wsze” ro­bio­no na wsiach.

Potrzebna bę­dzie sta­ra me­ta­lo­wa becz­ka, ce­gły, sta­lo­wa ru­ra i ko­lan­ko o śred­ni­cy 15 cm. Beczkę moż­na za­stą­pić sta­rą lo­dów­ką bądź sta­lo­wą szafą.
Cała pra­ca nie po­win­na za­jąć wię­cej, niż dwie godziny.

Miejsce na wę­dzar­nie wy­bie­ra­my tak, że­by mię­dzy pa­le­ni­skiem a ko­mo­rą wę­dzar­ni­czą by­ła róż­ni­ca po­zio­mów, dla lep­sze­go ciągu.
Długość ka­na­łu dym­ne­go po­win­na wy­no­sić oko­ło 3 metrów.
W dnie becz­ki za po­mo­cą szli­fier­ki ką­to­wej i tar­czy do me­ta­lu wy­ci­na­my otwór o śred­ni­cy oko­ło 15 cm.
Kopiemy w zie­mi do­łek 60 x 60 x 60 cm pod pa­le­ni­sko. Od nie­go – ro­wek, głę­bo­ko­ści oko­ło 20 cm, że­by się zmie­ści­ła rura.

Palenisko wzmac­nia­my ce­gła­mi, z wierz­chu po­kry­wa­my bla­chą. Umieszczamy ru­rę w row­ku, je­den ko­niec wkła­da­jąc do pa­le­ni­ska. Drugi ko­niec pod­łą­cza­my za po­mo­cą ko­lan­ka do otwo­ru w beczce.
Palenisko i ru­rę przy­sy­pu­je­my zie­mią. To wszystko.

Mamy naj­prost­szą, zu­peł­nie pod­sta­wo­wą wer­sję wę­dzar­ni. Można ją ulep­szać we­dle wła­snych upodo­bań. Warto po­my­śleć cho­ciaż­by o za­da­sze­niu na wy­pa­dek słoty.

Do za­wie­sza­nia wę­dzo­nek w becz­ce moż­na użyć prę­tów sta­lo­wych lub kra­ty i ha­ków w kształ­cie li­te­ry S.
Z wierz­chu becz­kę moż­na przy­kryć czy­stym na­mo­czo­nym ju­to­wym wor­kiem al­bo płót­nem. Odsłaniając i za­sła­nia­jąc płót­no, re­gu­lu­je­my tem­pe­ra­tu­rę wewnątrz.

Nie bę­dę za du­żo pi­sał o wyż­szo­ści do­mo­wych wę­dzo­nek nad kup­ny­mi, o przy­jem­nych chwi­lach ocze­ki­wa­nia, o za­pa­chach, ła­sko­czą­cych pod­nie­bie­nie, ani o zło­ci­stym ko­lo­rze, mi­łu­ją­cym oko…
Kto spró­bo­wał, ten wie, co mam na my­śli, a kto nie wie, niech sam spróbuje…

Podaję prze­pis na do­mo­wą kieł­ba­sę wędzoną.

Składniki:

  • mię­so chu­de wie­przo­we ( ło­pat­ka) 2 kg;
  • mię­so tłu­ste wie­przo­we (pod­gar­dle) 1 – 1,5 kg.

Przyprawy:

  • sól do pe­klo­wa­nia – 100 g, cu­kier – 1 ły­żecz­ka, czar­ny pieprz mie­lo­ny – 1
  • ły­żecz­ka, zie­le an­giel­skie – ½ ły­żecz­ki, goź­dzi­ki – ½ ły­żecz­ki, ty­mia­nek – 1 łyżka,
  • gał­ka musz­ka­to­ło­wa – ¼ gał­ki, owo­ce ja­łow­ca – 1 ły­żecz­ka, czosnek- 5 – 6
  • du­żych ząbków.

Jelita na kieł­ba­sę (do­sta­niesz je w skle­pie mięsnym).

Sprzęt:

  • Maszynka do mięsa;
  • Przystawka do ro­bie­nia kieł­bas – le­jek do wy­py­cha­nia je­lit (po­wi­nien być do­łą­czo­ny do ma­szyn­ki do mięsa).

Przyprawy zmiel w młyn­ku, gał­kę ze­trzyj na tar­ce, czo­snek zgnieć.
Mięso po­krój na ka­wał­ki i zmiel w ma­szyn­ce do mię­sa z sit­kiem o naj­więk­szych otwo­rach. Przyprawy roz­puść w ½ szklan­ki prze­go­to­wa­nej ostu­dzo­nej wo­dy i do­daj do zmie­lo­ne­go mię­sa, do­kład­nie mieszając.

Do ma­szyn­ki do mię­sa w miej­sce no­ża pod­łącz le­jek do wy­py­cha­nia jelit.
Jelita prze­płucz pod bie­żą­cą wo­dą i na­wlecz na le­jek, za­wią­zu­jąc su­peł na koń­cu. Farsz mię­sny po­now­nie prze­puść przez ma­szyn­kę, for­mu­jąc kiełbasę.
Na koń­cu je­li­ta za­wiąż supeł.
Uważaj, że­by nie wy­py­chać zbyt moc­no je­li­ta – mo­że pęknąć!
Długą kieł­ba­sę po­dziel na pół, prze­krę­ca­jąc kil­ka ra­zy je­li­to. Każdą po­ło­wę zno­wu po­dziel na pół i zno­wu… aż otrzy­masz kieł­ba­sy od­po­wied­niej długości.

Kiełbasy przed wę­dze­niem za­wieś w chłod­nym prze­wiew­nym miej­scu na 10 – 12 godzin.
Wędź w go­rą­cym dy­mie przy tem­pe­ra­tu­rze 80° C przez 2 – 3 godziny.
Do wę­dze­nia naj­le­piej na­da­je się drew­no li­ścia­ste – ol­cha, dąb, buk. Na ko­niec mo­żesz do­dać odro­bi­nę owo­co­we­go, np. jabłoni.

Zaproś na degustację 🙂

 


Serhij Petrychenko
Wiejskie rozkosze

Artykuł po­cho­dzi z ser­wi­su www.Artelis.pl

Leave a Reply