Mól ubraniowy
Właściwa nazwa to mól włosienniczek. Mole ubraniowe nie lubią światła i kiepsko latają. Właściwie latają głównie samczyki, samiczki zaś dość dobrze biegają, a nawet skaczą! Jedna samiczka w czasie całego życia składa około 220 jaj. Z każdego jaja po 12 dniach wykluwa się żarłoczna larwa, która czyni spustoszenie w naszych szafach.
Larwa mola ubraniowego lubi:
- wełnę,
- futra,
- jedwab.
Chociaż larwy moli ubraniowych nie trawią bawełny, mogą zniszczyć też bawełniane ciuchy, jeśli będą na nich plamy z soku, potu lub moczu (mole potrzebują związków azotu i witamin z grupy B), dlatego chcąc uniknąć kłopotów z molami należy dbać o czystość przechowywanych ubrań. Dodatkowo ubrania w szafie powinny być niezbyt gęsto powieszone, by miały przewiew. Raz na jakiś czas dobrze jest przewietrzyć płaszcze, marynarki i wełniane koce.
Mól ubraniowy nie lubi zapachu lawendy, szałwi, marzanki, olejku bergamotki, kamfory, a także zapachu mydła toaletowego i naftaliny. By uchronić ubrania przed molami powieście w szafach woreczki z tymi ziołami.
Jeśli już zamieszkały u nas mole odzieżowe, należy wysprzątać szafę, a ubrania popodgryzane przez larwy wywiesić na słońcu. W przypadku ciemnych ubrań i ostrego słońca już pół godziny „słonecznej kąpieli” potrafi wybić wszystkie mole. Jasne ubrania potrzebują jednak dużo więcej czasu.
Mole ubraniowe nie lubią też nagłych zmian temperatury. Można więc naprzemiennie schładzać i ogrzewać ubrania.
Zawsze też możecie po prostu zaopatrzyć się w środki molobójcze.
Mól kożusznik (mól futrzany).
Ten mól szczególnie upodobał sobie rzeczy wełniane i puchowe. Ten rodzaj moli nie lubi suchego i ciepłego powietrza, dlatego w dobie centralnego ogrzewania nie jest już tak szeroko rozpowszechniony jak kiedyś.
Zabezpieczamy się przed nim podobnie jak przed molem ubraniowym i podobnie radzimy sobie w przypadku zagnieżdżenia się w szafie.
Leave a Reply